My przynajmniej mamy nadzieję w metafizyce... Nie pociesza ale pomaga nie zwariować

29
Ja pierdolę. Dzicz i kurwa wojna domowa sie powoli kroi. Cyrk i odwracanie uwagi, bezprawie i jakby nie patrzeć naprawdę realne zagrożenie ze strony UE.... Ale do jasnej cholery mamy wojnę za granicami i praktycznie wszyscy nas ostrzegają, że Ruscy nas zaatakują w przeciagu kilku lat. Serio liczycie na USA kiedy sami mają do ogarnięcia pierdolnik wewnętrzny oraz z Chinami ? Nikt nie wygra na kilku frontach. Zostaniemy sami, skłócenii, podzieleni, jak bydło do skolonizowania. I wtedy będziecie wszyscy mogli sobie wsadzić żale, medialną nagonkę i przepychanki o koryta w dupę. Sukinsyny z obu stron pierdolcie się. Nie zdążą dorosnąć wasze dzieci a ulice spłyną krwią. Nie zasługujemy na poświecenie naszych dziadków. Spójrzcie łaskawiej na to w co wierzyli wasi dziadkowie, bo bez interwencji z góry zostaje nam tylko samemu wskoczyć do dołu z wapnem. Wesołych świąt Bożego Narodzenia. Być może ostatnie spokojne.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16433095932007