Uzależnienie

24
Cześć, 13 listopada minie 8 miesięcy odkąd rzuciłem narkotyki, papierosy, alkohol i energetyki. Dzisiaj pierwszy raz od tamtego czasu wypiłem słabego drinka i pociągnąłem 2 buchy z cygaretki na mieście. Wracam do domu zmulony i z wyrzutami i kontynuuje "kuracje". Nie łapcie się tego syfu bo na prawdę jak się przesadzi to życie staje się szare, złe i okropne. Przysłowie "wszystko dla ludzi" nie zawsze działa, a wręcz może zniszczyć życie. Potraciłem przez to znajomych, studia musiałem od początku zaczynać, dom się posypał. Piszę tu bo mam taką potrzebę. Wypierdalam spać, do 13 marca dzidki, fajnie że jest taka społeczność.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16487407684326