Ale jak to?

10
Ale jak to?
Rosja zrezygnowała z wymogu „wyjścia” NATO do granic z 1997 roku.
Najwyższe kierownictwo Rosji wycofuje się z „ultimatum” wobec NATO, które wystosowało na kilka tygodni przed rozpoczęciem inwazji 24 lutego 2022 roku.
A jeszcze lepiej kto o tym napisał ?Dima ♥️😁
Wymóg przesunięcia infrastruktury wojskowej bloku pod granice z 1997 r., de facto likwidujący bazy w 14 krajach sojuszu, nie figuruje już na liście warunków negocjacji Moskwy z Zachodem
Cytacik: "Nigdy nie próbowaliśmy powstrzymać NATO”, pisze Miedwiediew, dodając, że dokonane już wejście do sojuszu Finlandii, jak również planowane wejście Szwecji, nie jest stratą dla Rosji, ponieważ te dwa kraje „były już stowarzyszone”. z NATO.
No i fajnie 😉
Zawsze prosiliśmy tylko o jedno –  aby wziąć pod uwagę nasze obawy i nie zapraszać byłych części naszego kraju do NATO” – kontynuuje Miedwiediew. „Zwłaszcza ci, z którymi mamy spory terytorialne. Dlatego nasz cel jest prosty – wyeliminować zagrożenie Ukrainy w NATO”.
I tu kurcze prawdę powiedział. Bo bez uregulowania granic i w sporze z Rosją Ukraina nie będzie mogła do NATO wejść. Ale wychodzi na to, że satanizm udało się nam samodzielnie wyplewić
Dimitrij uważa że Rosja „tak czy inaczej osiągnie” ten cel, a jej międzynarodowa izolacja jest iluzją. „Najaktywniej rozwijają się kontakty polityczne z Azją, Afryką i Ameryką Łacińską” –podkreślając, że zachodnie firmy, które straciły 🇷🇺rynek „gryzą się w łokcie”
Chociaż mówiąc poważniej to tak. Zachodnie firmy liczą straty. Natomiast dla dużej większości będą to straty małe ( Rosja to zaledwie 1,7 % globalnego rynku) Chciałbym, aby oni jednak sobie policzyli straty własne.
Choć widać po treści wpisu, że chyba odpalili kalkulatory.
Skoro zmienia się retoryka z "spuścimy atom na siedlisko satanizmu" na ... "Ta Finlandia i Szwecja to w sumie całkiem spoko, że są w NATO i w sumie Litwa,Łotwa, Estonia też całkiem spoko 😉
My jako Polska oczywiście jesteśmy arcywrogiem. Czekam jak Miediewiew zacznie pisać o nas jak o dalekich kuzynach i toporach wojennych które trzeba zakopać. Wtedy będzie wiadomo że już jest bardzo źle. 
A retoryka zmienia się, na "w sumie nam to nie przeszkadza" aby w oczach swoich zwolenników umniejszyć swoje porażki. Tak przynajmniej wypowiedział się jeden z politologów Pan Abbas Galjamow.
Dla mnie spoko. A dla was? Macie pomysły na kolejne wpisy Dimy? Co w najbliższym czasie przestanie mu przeszkadzać ?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13955903053284