Jebać skarbówkę,komorników i straż miejską

3

Był sobie człowiek i jego sąsiad ,i jego sąsiad i sąsiad sąsiada. Każdy pracował, każdy handlował tym co wytworzył, tym co posiadał, każdy z nich jeździł do innych wiosek , każdy prowadził swe interesy, wszyscy w około się bogacili, nikt nie pożądał nie swojej kiesy. Pewnego dnia jednakże zawitał tu pan z miasta, wysłany przez tak zwany „rząd"! |Twój kurwa władca, twój kurwa master!| Kazał se płacić za ochronę i za opiekę urzędniczą, usługi rządu gówno warte, pobierał również rentę menniczą.
Jebać lewackich pokurwieńców! Biała pięść uderza, nie bierze jeńców! Jebać czerwonych skurwysynów, najpierw niech krwawią , a potem giną!
Jebać lewackich pokurwieńców! Biała pięść uderza, nie bierze jeńców! Jebać brunatnych skurwysynów, najpierw niech krwawią , a potem gniją!
GINĄ I GNIJĄ!

Żyliśmy sobie w zgodzie, w pokoju i radziliśmy całkiem spoko, spory rozstrzygał Mietek spod szóstki, rzadko ulice spływały posoką. Każdy miał gnata, a więc złodzieje bali się działać w naszej wiosce , każdy z nas własność prywatną cenił, mocny mieliśmy moralny kościec. Teraz podatki płacić kazano, powstała tak zwana „wspólna kiesa" , a to co wspólne jest niczyje, wywołaliśmy złego biesa. Urzędnik kradnie bo ma z czego, nikt go w zasadzie nie rozlicza. Korupcja kwitnie i przekupstwo, pasożytnictwo to już obyczaj.
Jebać lewackich pokurwieńców! Biała pięść uderza, nie bierze jeńców! Jebać czerwonych skurwysynów, najpierw niech krwawią , a potem giną!
Jebać lewackich pokurwieńców! Biała pięść uderza, nie bierze jeńców! Jebać brunatnych skurwysynów, najpierw niech krwawią , a potem gniją!
Jebać lewackich pokurwieńców! Jebać lewackich pojebów! Jebać czerwone pasożyty, w pysk murzyński chuj niemyty!

Wolny rynek! Rozumiesz synek? Kapitalizm! Coś ci nie pasi, mam cię zabić? To właśnie porządek bezpaństwowy, chcesz moich pieniędzy, strzelę ci w głowę! Albo handlujesz, albo biedujesz, nic za darmo kocmołuchu nie zwojujesz!

Jebać lewackich pokurwieńców! Biała pięść uderza, nie bierze jeńców! Jebać czerwonych skurwysynów, najpierw niech krwawią , a potem giną!
Jebać lewackich pokurwieńców! Biała pięść uderza, nie bierze jeńców! Jebać brunatnych skurwysynów, najpierw niech krwawią , a potem gniją!
Jebać lewackich pokurwieńców! Jebać lewackich pojebów! Jebać czerwone pasożyty, w pysk murzyński chuj niemyty! W pysk!

0.031002998352051