bie-1

2
>bądź mną
>mieszkasz w tajnej bazie wszystkich wyborców PiSu
>zwanej także Lublinem
>wieś jak wieś, ale wyróżnia ją jedna ważna rzecz
>całkiem rozbudowana komunikacja miejska
>jeździsz całe jebane życie autobusami
>do szkoły
>potem na uczelnię
>dopiero po kilku dobrych latach zdajesz sobie sprawę jak wielka władza spoczywa w rękach tych, którzy kontrolują przedsiębiorstwo komunikacyjne
>pierwszy raz spotkałeś się z tą mafią w pewne kwietniowe popołudnie
>uciekł ci autobus i czekasz na następny, pod groźbą spóźnienia na randkę
>tymczasem na przystanek zajeżdża pokraczny pojazd z tajemniczym numerkiem CA-1
>brzmi jak jakiś szyfr
>patrzysz na rozkład
>o chuj, to jednak nie fatamorgana, taka linia autobusowa rzeczywiście istnieje
>mało tego, zawiezie cię dokładnie tam, gdzie musisz się dostać
>radośnie wsiadasz do środka
>jedyne drzwi, które się otworzyły to te obok kierowcy
>kurwa no trochę to dziwne
>nagle słyszysz gburowaty bas
>”przepraszam pana”
>odwracasz się
>kierowca najwyraźniej ma jakiś problem
>”czy jedzie pan do Kerfura?”
>patrzysz się na niego jak debil na debila
>”eeeeee nie”
>wąsatemu knypkowi chyba nie spodobała się ta odpowiedź
>”a to proszę wypierdalać”
>”słucham?”
>” proszę wypierdalać”
>wysiadasz, bo jednak gbur ma w łapie tyle co ty w pasie
>przyjeżdża kolejny autobus, ale ty masz wyjebane
>googlujesz tą pojebaną linię
>okazuje się, że Kerfur wykupił ją wyłącznie dla swoich klientów
>nie może jeździć nią nikt poza plebsem, który jeździ tam na zakupy
>a więc to tak
>jebać randkę, zaczynasz opracowywać plan zemsty za poniżenie, którego przed chwilą doświadczyłeś
>nikt cię nie będzie wypierdalał z autobusu
>”dzień dobry, chciałbym rozmawiać z Biedronką”
>”przy telefonie”
>”mam propozycję”
>tydzień później w twoim mieście pojawia się nowa linia autobusowa
>BIE-1
>za twoją radą Biedronka wykupiła od miasta kilka autobusów
>jeżdżą przez centrum, średnio raz na godzinę
>jeździć nimi mogą wyłącznie klienci Biedronki, najbardziej prestiżowego sklepu w tym zapomnianym przez Boga i całą Polskę mieście
>szybko okazuje się, że podróżuje nimi dwa razy więcej pasażerów niż CA-1
>Biedronka ci gratuluje, dostajesz całkiem pokaźną sumkę pieniędzy
>klienci walą drzwiami i oknami
>autobusy zatrzymuje się dosłownie przed samym wejściem do sklepu
>po jakimś czasie wprowadzacie nawet dodatkowy segment w pojazdach
>są w nim sklepowe wózki, więc ludzie mogą od razu wyjechać jednym z nich i nie muszą jebać się z lataniem po parkingu i szukaniem drobnych po kieszeniach
>oczywiście nie pobieracie żadnej opłaty za przejazd
>zyski i tak wzrosły o ponad 400%
>piszą o was w gazetach
>”Biedronka wprowadza własną linię autobusową we współpracy z panem Anonem. Lublin, miasto inspiracji”
>szybko odzywa się jednak Kerfur, przypominając, że przecież on był pierwszy
>błyskawicznie zostaje jednak uświadomiony, że każdego to jebie
>dodajecie dodatkowe promocje dla ludzi, którzy jeżdżą waszą linią
>zamiast biletomatów ustawiacie w autobusach szafeczki z kuponami
>montujecie też kamery, żeby Janusze nie podpierdalały od razu wszystkich
>rozwój nie ustaje
>BIE-1 jeździ teraz średnio co dwie minuty
>nawet ludzie, którzy mają własne auta wolą nim jeździć
>montujecie miękkie, czerwone fotele we wszystkich pojazdach i automaty z przekąskami
>zawsze to dodatkowe źródło dochodu i okazja do pozbycia się przeterminowanego żarcia ze sklepu
>stopniowo przedłużacie również trasę, teraz BIE-1 zatrzymuje się na każdym przystanku w mieście
>ale Kerfur postanawia w końcu przeprowadzić kontratak
>wynajmuje profesjonalnych gangsterów, którzy sabotują waszą linię
>zajeżdżają drogę autobusom, rozsypują gwoździe na ulicy
>jeden nawet próbował rzucać w jeden z nich kamieniami, ale nie był przygotowany na to, że wszystkie szyby są kuloodporne
>bezpieczeństwo pasażerów i klientów przede wszystkim
>Kerfur jednak powoli bankrutuje, jego nieudolne próby powstrzymania tej siły są wręcz żałosne
>miasto też bankrutuje, nikt już nie jeździ zwykłymi autobusami
>od teraz Biedra stała się centrum życia społecznego
>nikt już nie chodzi do kina ani do parku
>galerie handlowe upadły
>teraz na randki chodzi się do Biedronki
>Kerfur staje się międzynarodowym symbolem zacofania i nieudolnej propagandy
>BIE-1 z kolei jeździ już po całej Polsce
>macie bezpośrednie połączenie z Warszawą, Wrocławiem i Auschwitz
>PKP przestaje istnieć
>kiedy wszystko już się trochę uspokaja, zgłaszasz się na kierowcę jednego z autobusów
>Biedronka trochę się dziwi, ale wyraża zgodę
>pierwszy kurs
>stajesz na tym samym przystanku na którym parę miesięcy temu zostałeś tak okrutnie ośmieszony
>widzisz gbura-kierowcę, który stracił pracę
>wystalkowałeś go na facebooku
>dzięki temu wiedziałeś dokładnie kiedy będzie jechał na zakupy
>zamykasz mu przed nosem tylne i środkowe drzwi, zostawiasz otwarte tylko te z przodu
>bierzesz głęboki oddech, kiedy skurwysyn przekracza próg
>kąciki twoich ust powoli unoszą się do góry
>”proszę wypierdalać”
0.059195995330811