Mój stary to fanatyk architektury cz.2

2
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że inwestorzy dzwonią jak pojebani więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni projektują bez niego bo przecież po równo się zrzucali i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z dywanem składaną szafą biurkiem i komputerem za 5 koła na siedzeniach i w bagażniku xD Pytam skąd on to wziął a on mówi, że januszowi zajebał z garażu bo oni go oszukali i żebym łapał z nim sprzęt i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście biurko nie zmieściło się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on to przed domem zostawi.

Za pomocą jakichś łańcuchów co były w samochodzie i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować
Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego biuro ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 2000zł się składał a nie projektował w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu bo było blisko.

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się biurka i krzyczy, że nie odda

-Janusze krzyczą, że ma oddawać

-Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od biurka za nogę i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka

-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi

-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił biurko a policjantów żeby go nie aresztowali

-Ja smutnazaba.psd

W końcu policjanci oderwali starego od biurka. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali biurko z resztą wyposażenia, przelewając wcześniej staremu 2000zł i mówiąc, że nie ma już do niego żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy w urzędach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.

Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla architektów bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

Szczepan54 Liczba postów: 1 Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały projektant! Chcą go oczernić bo zazdroszczą zamówień! Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od biura. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe działki wybiera i widać, że nie umie rysunków koncepcyjnych wykonywać

Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia swoich projektów to sam sobie pisał

Noooo gratuluję projektu! Widać, że doświadczony wizjoner!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
0.032276153564453